erasmusowe życie, życie bez problemów, chillout, relax...! ehh synonimów życia na erasmusie można by wymieniać 1000 i pewnie nadal ktoś zanalazłby jakieś aby dopisac do mojej listy :) już nie mogę się doczekać kiedy pojadę do venecji, verony, nad lago di garda... ale najbardziej to tęsknię za słońcę. absurd prawda? też nie mogę uweżyc w to co wiedzę za oknem kiedy się budzę codziennie rano. nie narzekam i tak jest cudownie a pewnie w końcu doczekam się i słońca :D
pomimo częstych deszczów udało mi się złapac troszę promyczków... :D
morze, góry, u ich szczytów śnieg :P, słoneczko, czasem deszcz (częściej :/), Pescchier, Desanzano, Sirmione, Brescia ( <3 ), Cremona ...
ehhh... świat jest taki piękny :D